Szafa

   Wracając pamięcią do czasów dzieciństwa, kiedy w łóżku mieszkały Kanapony, a w rurach łazienkowych ukrywało się Dytko, jednym ze stałych obrazów, jaki pojawia się jeszcze w moich wspomnieniach, jest szafa babci. Trzask przekręcanego w zamku klucza, powolne otwieranie drzwi, a potem odchylanie ubrań, by sprawdzić po raz kolejny, czy tylna część szafy nadal jest na swoim miejscu, czy może – dziwnym trafem – za chwilę poczuję zimno pod stopami, a na twarzy kłujące sosnowe igły. Teraz, kiedy do Bastablów i Ronji wracam przez sentyment w każde święta wielkanocne, a do rodzeństwa Pevensie i ich przyjaciół w grudniowe wieczory, mam czasem ogromną chęć, by jeszcze raz sprawdzić, czy Narnia nie ukrywa się gdzieś w mojej szafie.


   Z garderobą babci kojarzy mi się jeszcze pewien zapach. W małych, lnianych, szytych przez nią woreczkach ukrywały się płatki róż, lawendy i paczuli; delikatne, czasem tajemnicze, których wonią lekko nasiąkały ubrania. Róże, asymetryczne płatki, wspomnienia staroświeckich słów.

No Response to "Szafa"

Prześlij komentarz

 

Copyright © 2009 Miętowe Ptysie Handmade All rights reserved.
Converted To Blogger Template by Anshul Theme By- WooThemes